Nowotwór prostaty

„W szpitalu św. Anny w Piasecznie nastąpił przełom w moim leczeniu. Po cystoskopii wykonanej w przyszpitalnej poradni przez doktora Dariusza Kraśniewskiego zostałem skierowany na zabieg TURT, który przeprowadził doktor Przemysław Zugaj. Obaj lekarze to wysokiej klasy specjaliści zapewniający pacjentowi poczucie, że jest we właściwych rękach. Na całość komfortu pobytu w piaseczyńskim szpitalu składa się również troskliwe podejście całego personelu i komfortowe warunki na oddziale.”

„Moja choroba zdiagnozowana została dzięki przypadkowemu badaniu usg jamy brzusznej. Zostałam skierowana na konsultację i badania do Szpitala św. Anny w Piasecznie, gdzie zakwalifikowano mnie do leczenia operacyjnego. Od mojego zabiegu minęły 2 miesiące, jestem szczęśliwa, że operacja przebiegła bez komplikacji i powoli wracam do zdrowia. Serdecznie dziękuję całemu zespołowi lekarzy i pielęgniarek za profesjonalną opiekę medyczną, empatię, troskę i indywidualne podejście do każdego pacjenta.”

„W szpitalu św. Anny w Piasecznie badam się profilaktycznie, co pół roku ze względu na swój wiek. Okazało się, że moje stężenie PSA jest na bardzo wysokim poziomie , dwa razy wyższy niż standardowy poziom. Dr Marek Zawadzki skierował mnie na biopsję fuzyjną prostaty. Diagnoza – nowotwór złośliwy prostaty. Razem z lekarzem zdecydowaliśmy o zamrożeniu miejsc z ogniskami rakowymi. Nigdy wczesniej nie odczuwałem żadnych objawów, które wskazywałyby na to schorzenie, dlatego warto badać się profilaktycznie.”

„Dolegliwość w okolicy lędźwiowej pojawiła się rano w wigilię 2020r. Była tak silna, że nie udało się jej opanować żadnymi sposobami. Od tego dnia to wyczerpujące uczucie bólu towarzyszyło mi codziennie. Kilkakrotne próby leczenia i usunięcia powstałego złogu (kamień 2,5 cm w nerce) okazały się bezskuteczne. Pojawiło się wodonercze i bezpośrednie zagrożenie utraty nerki w wyniku kamicy. Moją jedyną nadzieją była konsultacja u dr Przemysława Zugaja. To był „strzał w 10″. Uratował mnie zabieg RIRS – od tego dnia cieszę się dobrym zdrowiem, a po bólu zostały tylko niemiłe wspomnienia.”